Dziś trochę refleksji......
W kwietniu minęło pięć lat odkąd prowadzę bloga.
W kwietniu minęło pięć lat odkąd prowadzę bloga.
Jest częścią Mojego świata w przepadzistej otchłani internetu. Blog w większości poświęcony jest mojej pasji -szydełkowaniu. Ale znajdziecie tu również coś na temat mojej rodziny, książek, pracy czyli wszystko co Mnie otacza i jest częścią Mojego życia.
Rękodzieło od dawna jest moim hobby.
Miłość do szydełkowania zakorzeniła w moim sercu babcia, która robiła wspaniałe rzeczy. Zostało mi po niej parę pamiątek, które są dla mnie bardzo cenne. Najcenniejsza to narzuta, którą babcia zrobiła z elementów szydełkowych-"kwadratów babuni"
Narzuta była robiona w czasach, gdy w sklepie był dostępny wyłącznie ocet, a nie cudne włóczki , które cieszą dziś nasze oczy. Moja pomysłowa babcia miała w pracy kawałki, ścinki materiałów przewiązywane kolorowymi włóczkami. Cierpliwie je zbierała i wiązała tak powstawały motki włóczek a potem narzuta. Takie narzuty zrobiła dwie jedną dla siebie jedną dla Mnie. Byłam zachwycona kiedy pierwszy raz ją zobaczyłam. Nadal ją posiadam i mam nadzieję, że moje wnuki też ją będą tak doceniać.
Zostały mi jeszcze kolorowe"opakowania" na szklanki
Firaneczka oraz zawieszka do okna w łazience.
Również moja mama dużo robiła na szydełku. Oto niewielka część jej prac.
zdjęcia autorstwa Asi z Atelier Joanny
Przy takich nauczycielkach szybko pojęłam jak robić na szydełku. Potem babcia również nauczyła Mnie robić na drutach. Później przyszły szkolne zajęcia ZPT, gdzie również dokształciłam się w kierunku szydełka, drutów jak i również haftu.
Następnie szkoła średnia i przyszedł czas na haft krzyżykowy. Nauczyła Mnie tym razem koleżanka, która w czasie przerw w szkole haftowała obrazy. Oprócz pejzaży malowanych igłą robiłam serwety , bieżniki. Mam na swoim koncie dużo obrazów, ale większość z nich została rozdana, podarowana lub sprzedana. Zostało się tylko kilka sztuk, które są u Mnie lub u najbliższej rodziny.
Czasem zastanawiam się jak wspaniałe rzeczy stworzyłaby Moja twórcza babcia mając tak duży dostęp do wspaniałych włóczek, technik, narzędzi.
W chwili obecnej największą radość sprawia mi poznawanie nowych technik. Tych szydełkowych jak sznury szydełkowo-koralikowe, "wire crochet" jak również pogłębiania wiedzy na temat drutów, dekupażu.
Ale zawsze wracam do Mojego ulubionego szydełka. Tym bardziej sprawia mi to radość, gdy zrobię coś dla klientki a ona z zadowoleniem wraca do mnie i zamawia kolejną bluzkę lub torebkę.
Pozdrawiam zaglądających :*
Czasem zastanawiam się jak wspaniałe rzeczy stworzyłaby Moja twórcza babcia mając tak duży dostęp do wspaniałych włóczek, technik, narzędzi.
W chwili obecnej największą radość sprawia mi poznawanie nowych technik. Tych szydełkowych jak sznury szydełkowo-koralikowe, "wire crochet" jak również pogłębiania wiedzy na temat drutów, dekupażu.
Ale zawsze wracam do Mojego ulubionego szydełka. Tym bardziej sprawia mi to radość, gdy zrobię coś dla klientki a ona z zadowoleniem wraca do mnie i zamawia kolejną bluzkę lub torebkę.
Pozdrawiam zaglądających :*
Komentarze
Pozdrawiam serdecznie.
Ilość opanowanych i stosowanych przez ciebie technik jest również imponująca. Tak więc z przyjemnością do ciebie zaglądam! Pozdrowienia!