W czasie grudniowego świętowania zrobiłam komplet czapka i szalik dla Leny.
Włóczka to Angora ram w dwie nitki na drutach nr 5. Poszło ponad 40 dag włóczki.
Komplecik bardzo ciepły. Szalikiem o długości prawie 130 centymetrów można omotać się dwa razy.
Robiłam go w formie tuby , więc warkocz jest z prawej i lewej taki sam. Potem tylko zszyłam na końcach i dorobiłam pompony. Klientka zadowolona.
Kolejny udzierg jaki powstał na szybko to torebka na Sylwestra.
Zmieści się portfel i telefon. Dorzuciłam rączkę do trzymania.
Bardzo poręczna. Zrobiona z włóczki Yarn Art , ale już nie pamiętam nazwy. Niestety już jej nie produkują.
Dzierganie tą włóczką było bardzo męczące, gdyż jest to elastyczna nić i bardzo ściąga robótkę. Nie zmienia to faktu, że jestem zadowolona z torebki.
Teraz detal z aktualnej robótki znajdującej się na drutach. Robię sobie sweter . Jeszcze tylko rękawy.
No i na koniec wiosna na Moim parapecie.
Uwielbiam zapach hiacyntów.
Pozdrawiam zaglądających.
Komentarze
warkocz ze swetra jest suoer, bezie śliczny sweter