Podobają mi się swetry z warkoczami. Marzyłam o takim od dawna. 
Sposób ich przerabiania jest mi znany i nie sprawia mi trudności, ale na pierwszy sweter nie chciałam zbyt dużej ilości przeplatanek, żeby się szybko nie zniechęcić. 
Tym bardziej, że włóczka cieniowana nie bardzo lubi się z wzorami strukturalnymi. 
Postanowiłam, że będzie to jeden pas wzoru  celtyckiego na całej długości.
Włóczkę  udało mi się kupić na wyprzedaży za niewielkie pieniądze. Od razu jak ją zobaczyłam wiedziałam , że ona będzie na TEN sweter.
Skład to akryl  50% z wełną 50%  YarnArt Magic Fine produkcji tureckiej. 
Zużyłam prawie 42 dag, jak na Moje gabaryty to całkiem niedużo czyli włóczka bardzo wydajna.
Jest cieplutki, mięciutki, lekki i już wiem , że będzie mój ulubiony.
Żeby zbytnio się nie znudzić drutami , robię również na szydełku. Tym razem sukienka, również dla Mnie. 
Pozdrawiam zaglądających :)





Komentarze
Pozdrawiam cieplutko:-)