Przede wszystkim chciałam Wszystkim podziękować za życzenia pod poprzednim postem. Jestem Wam bardzo wdzięczna, za tyle miłych słów.
Teraz mój osobisty komplet jeszcze w kolorach jesieni:
włóczka Himalaya "Anti-Pilling" 100% akryl szyd.3,5
Na tym zdjęciu kolory bardziej podobne do oryginału:
Chusta, mitenki i broszka wyszło ok. 30dag włóczki. Pierwszy raz robiłam z tej włóczki, ale jak ją dotknęłam w sklepie to stwierdziłam, że muszę ją mieć :). Mięciutka, delikatna i przede wszystkim nie "trzeszczy" na szydełku jak inne akryle. Polecam!
Zresztą coraz bardziej przekonuję się do włóczek z Himalii. W zeszłym roku robiłam ten szyjogrzej z Himalaya Padisah i też się wspaniale nosi i pierze.
Na szydełku już się robi świątecznie. Śnieżynki, aniołki i inne tworki królują.
Pozdrawiam zaglądających i witam nowych obserwatorów :*
Komentarze
Śliczne kolory.
Pięknie w nim wyglądasz :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Komplet-pasuje więc nic do szczęścia nie potrzeba.
pozdrawiam Dusia
Ja chyba muszę zrobic sobie jakieś rękawiczki, bo ostatnio ręce mi zamarzają ;)