Urodzinki

  Mój kochany solenizant skończył 12 lat....
  Jak ten czas leci, pewnie wiecie wszyscy. Mój syn, mój pierworodny. Jak go urodziłam byłam najszczęśliwszą i najbardziej spełnioną osobą na świecie.
  Przez pierwsze trzy lata nie przespałam ani jednej nocy, a teraz nie mogę go dobudzić do szkoły. Jest coraz mądrzejszy, coraz bardziej oczytany, mimo iż w szkole nie zawsze z górki.
  Codziennie kochanemu Bogu dziękuję, że mam tak wspaniałe dzieci...
    Wszystkiego najlepszego Kubusiu!!!


Komentarze

ambiguity pisze…
wspaniały tort, własnoręcznie robiony? 100 lat dla Kuby :)
Zula pisze…
Sto lat, sto lat, niech żyje Kuba nam :)
Tort wygląda pysznie :)

Pozdrawiam
Gabriela Gorgoń pisze…
Tak tort zrobiłam sama. Zresztą zawsze robię, bo chłopaki twierdzą, że "maminy" najlepszy. Dziękuję, za życzenia w imieniu Kubusia