Koszykowo , serwetkowo

W końcu usztywnione....
Kto usztywnia, krochmali serwetki ten wie o co chodzi.




 Prawda jest też taka, że jak się wykrochmali i usztywni to dopiero są ładne.




 Jak chce ktoś sobie nabyć to zapraszam na kiermasz, który odbędzie się w dn.2-4 kwiecień w Budynku Urzędu Gminy w Trzyciążu.
 Oczywiście na rzecz Oliwii Pasek.

Zapraszam!!!

Komentarze

Unknown pisze…
Cudowne serwety :-) Wspaniałe wzory.
Koszyczki cudowne.
Pozdrawiam serdecznie.
XXX pisze…
Prześliczne wzorki!
Silvanis pisze…
Ładne serwetki :) Ja dodatkowo żeby przyśpieszyć proces usztywniania daję na nie całą minutę taką serwetkę do mikrofali pod warunkiem że jest robiona z czystej bawełny. Jeśli mamy dodatek czegoś innego to nie polecam bo serwetka może się zapalić (u mnie się zwęgliła ^^)
Jolka pisze…
oj wiem, co to znaczy krochmalenie (usztywnianie) :) Nieraz zabieram się do niego tygodniami. Piękne prace. pozdrawiam
Ljubinka pisze…
Beautiful!!!
Greetings...
Gabriela Gorgoń pisze…
Dziękuję za rade!!!! Człowiek się całe życie uczy. A o sposobie "na mikrofalę" :D nie słyszałam. Na pewno wypróbuję !