Swetrowy żakiet


Z początkiem tego roku skończyłam żakiet, można by rzec,  dzianinowy, ale taki bardziej sweterkowy.

(Wyszło Mi zdanie jak z kabaretu Neo-Nówka :)

Dzianina jest teraz modna i na topie, ale zauważyłam, że w większości jest to cienki materiał. Natomiast mój żakiet jest robiony na drutach numer 6 , więc i grubość dużo większa .







Włóczka pruta ze sweterka zakupionego w ciucholandzie. Kolor melanż szarego z czarnym i srebrno-tęczową nitką. Dołożyłam jeszcze do tego biały, cienki akryl. Biała włóczka  nieco rozjaśniła sweter.






Robiłam od dołu na drutach na żyłce. Rękawy robiłam na okrągło metodą zgapioną od Fiubźdźiu .
Ta metoda jest genialna, pierwszy raz zastosowałam ją przy Morskim swetrze  i od tego czasu już całkiem wciągłam się w robienie swetrów na drutach. 
Nigdy nie lubiłam zszywać swetrów. Teraz robię kadłubek i rękawy metodą "na okrągło" i zostaje mi tylko zszycie na ramionach.






Na razie swetrowy żakiet nie ma zapięcia. Zobaczę jak się to sprawdzi w użytkowaniu. Może będę jeszcze dorabiać jakiś zamek lub ozdobne haftki, zobaczymy.....

Pozdrawiam zaglądających.


Komentarze

Jadwiga Król pisze…
Super jest ten swetrowy żakiet i na pewno bardzo ciepły:)Pozdrawiam
barbaratoja pisze…
Podoba mi się połączenie nitek i kształt sweterka.
U mnie w domu na taki rodzaj łączenia mówiło się, że sweterek jest pstry.
Ewa-Handmade-Art pisze…
Super żakiecik ,ja bym dorobiła haftki.
Olaboga pisze…
Wygląda super :) Dobrze, że dodałaś tę białą włóczkę, mogłoby być za ciemno...
Joanna pisze…
Świetny żakiecik! Bardzo lubię takie przeróbki - włóczka łączona, pruta - i powstaje kolejna śliczna rzecz :) Dlatego kocham dziewiarstwo :)
Pozdrawiam serdecznie,
Asia
Konwalia pisze…
Ładnie wygląda :) Ja bym chyba wszyła suwak, bo żakiet z tych cieplejszych raczej.
Pozdrawiam.